Chodzi o Golfa 3 1.4 96r. Auto po wymianie płynów, filtrów, świec, kabli, palca, kopułki ... Silnik się odpala i chodzi sobie - raz równo a raz nie za równo - ale chodzi ... Potem jak by się dusił, krztusił i gaśnie. Dzieje się to na zimnym i na ciepłym silniku - w czasie jazdy i na postoju - tak z znienacka. Mogę przejechać 20km i nic się nie dzieje, potem poddusza się i dławi - gaśnie. Albo nie chce odpalić. Ponad tydzień temu jak było oberwanie chmury wjechałem w kałuże i potem golf się zakrztusił i "dygotał" - palił na 2-3 cylindry. Potem doszedł do normy - ale pojawiały się te objawy z gaśnięciem w czasie jazdy po autostradzie. Mechanik /dobry człek/ powiada że to nie Hall - choć się głowi to brak zmian. Co robić bracia golfiarze???
