Witam. Ostatnio jadac w sniezny dzien samochod zaczal przerywac na gazie i na benzynie rowniez. potem zgasl i byla cisza. zaprowadzilem go do mechanika, tam wymieniono mi cewke zaplonowa i ustawiono zaplon. na benzynie jest teraz ok, za gazie natomiast w zakresie 2000-3000 obr przerywa i szarpie. co moglo sie stac?
Jak dawno temu zmieniane były kable WN, kopułka, palec rozdzielacza i świece?
Wspomnę, że LPG bardzo czuły jest na niedomagania układu WN. Na PB tego nie odczujesz, a na LPG będą cyrki.
Swiece wymieniane 300km temu na Beru, przewody, kopulka, palec tez niedawno byly zmieniane. czy wina moze lezec po stronie czujnika temp. plynu? albo gdzies w aparacie zaplonowym (tak jak powiedzial mechanik ustawiajac zaplon ze sluchu)? teraz zaplon jest ustawiony na 8 stopni stroboskopem.