Witam,
Przepraszam z góry, że podpinam się pod ten temat, ale nie chce zakładać kolejnego, praktycznie identycznego
Niedawno kupiłem Golfa MKIII 1.4 Benzyna + LPG, pojeździłem 3 tygodnie bez problemowo, aż nagle któregoś razu auto zgasło mi na środku ulicy, gaz i benzynka w zbiornikach
Kręcę i kręcę, a tu nic... Nie chce odpalić, odczekałem 2-3 minuty spróbowałem znów i jest, jedziemy dalej. Miałem nadzieję, że to tylko chwilowy problem, ale się myliłem, coraz częściej auto gaśnie, nie ma reguły czy przejadę 1 czy 30km.
Piszecie o szwankującym czujniku halla, czy to właśnie w nim może leżeć problem w moim Goferku? Auto zazwyczaj gaśnie przy temperaturze 80stopni, odpiąłem czujnik (temperatury) ale niestety nadal ten sam problem...
Pozdrawiam.