Czy zna ktoś odpowiedź na pytanie dlaczego w chłodne pory roku spada mi spalanie LPG.
Zauważyłem to dwa lata temu i rok temu także a teraz znowu się powtarza.
Staram się nie forsować silnika przez cały rok, jeżdżę w miarę ekonomicznie i od czasu wymiany skrzyni na "krótszą", nie przekraczam 120 km/h bo wtedy mam ok 3800/obr/min, jeżdżę zazwyczaj 70-100 km/h. Opony letnie są tej samej szerokości więc różnic teoretycznie brak.
Zastanawia mnie to gdyż w lecie spalanie jest ok 1-2 litrów LPG większe niż zimą.
Piszę to trochę w formie ciekawostki, aczkolwiek gdyby udało się zejść ze spalaniem w lecie do tego z zimy było by miło