Witam, mam nastepujący problem. W moim golfie jest tak że gdy go kupiłem sprzęgło chodziło dość nieciekawie, gdy pojeździłem chwile po mieście (światła, korki) to sprzęgło po prostu jak gąbka.. Wymieniłem linke na zwykłą bez samoregulacji. Jest dobrze bo chodzi lekko i wogóle tylko nadal jest tak jak wcześcniej, że słabo się zbiera i przy gwałtownym dodaniu gazu musi chwiiiiiiile sie "nastroić" żeby się zebrać. Czy to oznaka kończącego się sprzęgła czy po prostu silnik przeżył już swoje?
Gdy chce go rozbujać dłuższą chwile silnik troche wyje a mocy wielkiej nie ma, ale jak już się rozpędzi to idzie ;D
Co o tym myślicie?