

Powiem Ci tak - ja mam stary typ licznika, to jest jeszcze chyba najpierwsza wersja, gdzie wskazówka pokazuje (przynajmniej w teorii), tyle ile jest faktycznie - nie ma "zaokrąglania" żeby ładnie wyglądało na blacie. Dlatego też jeżeli jadę stylem grzyba (kręcony do 2tys, naciskanie gazu jakby był z igieł, jednostajna prędkość w trasie, >90/h), to wskazówka nie dochodzi do 90 nawet w środku lata - 80-85 i luz. W cyklu mieszanym, czyli ruszanie, przejechane trochę, ruszane znowu wskazuje 90. Jak stoi się długo w korku, rusza, znowu korek, a do tego jest gorąco to dobija do 100. Tyle że ja dokładniejsze i ważniejsze wskazanie mam na MFA - temp. oleju - i tym się kieruję w decyzji "czy już mogę mu dać"
