Witam , mam następujący problem .

Golf z dnia na dzień zaczął się gotować ....
Węże u góry twarde , wąż dolny zimny . (89 st C na liczniku)
czasami "przymarza" parownik
mruga czasem kontrolka od cieczy
czasem z nawiewów leci zimne zamiast ciepłe powietrze

czy to już czas na termostat

czy przyczyny szukać gdzie indziej

wymien i zobacz co dalej moze gdzieś sie układ chłodzenia zatkał jak u mnie

po co sie lądować samemu w koszta - wymień to wymień tamto i może okazać sie dupa..
z takim rzeczami tylko do mechanika i niech on szuka przyczyny .... takie moje zdanie

na jutro jesstem umówiony u mechanika . Niech on się pobrudzi trochę .
Bo jak tak oglądałem to trochę trzeba się nagimnastykować przy tym termostacie .

nie jest ciezko wie śruby i to wsio

a może być to wina korka

jeśli masz tak że ci przekracza 90 stopni na liczniku a dolny wąż co idzie do chłodnicy dalej jest zimny to to wina termostatu jest nie ubywa ci płynu chłodniczego spróbuj jeszcze go odpowietrzyć odkręc ten korek i zaczekaj aż się wentylator włączy, a i jeszcze jedno pytanie długo ci sie samochód nagrzewa??

PabloSBT napisał(a):nie ubywa ci płynu chłodniczego

gdzieś tam ucieka trochę płynu

PabloSBT napisał(a):spróbuj jeszcze go odpowietrzyć odkręc ten korek i zaczekaj aż się wentylator włączy

robiłem tak , problem nadal występuję

PabloSBT napisał(a):długo ci sie samochód nagrzewa??

parę min i na zegarze jest 89 st , ma tak odkąd go mam (2 lata)

wydaje mi się i tak że termostat do wymiany bo dolny wąż powinien być gorący po przekroczeniu 90 stopni ale z drugiej strony jak piszesz że ci pokazuje 90 stopni i sie nie grzeje hmm , ja miałem podobne objawy jak się kończyła pompa wody wtedy często parownik łapało bo do LPG musi być dobry obieg

Przyczyną tego że raz grzeje a raz nie w środku jest zapowietrzenie układu, może to owszem wynikać z zablokowanie termostatu ale niekoniecznie, winny może być właśnie korek, albo zatkany cienki wężyk (lub jego króćce)dochodzący do zbiorniczka od boku i te rzeczy trzeba najpierw sprawdzić.

Legionista napisał(a):po co sie lądować samemu w koszta - wymień to wymień tamto i może okazać sie dupa..
z takim rzeczami tylko do mechanika i niech on szuka przyczyny

masz prawo do takiego zdania tylko kogo ono interesuje na dziale technicznym gdzie ludzie próbują się dowiedzieć jak w miarę możliwości samodzielnie naprawić soje auto.

ok, dziękuję wszystkim za podpowiedzi ... Winny był termostat .
Wymieniony i po kłopocie

temat do zamknięcia.