Witam, mam taki problem, że mimo, że np jeżdże na gazie ubywają mi znaczne ilości benzyny. Sytuacja jest tak chora że przejechanie ostatnio 130km kosztowało mnie 117zł. Dzisiaj byłem u gazowca, który sprawdzał mi że benzyna sie normalnie odłącza i powiedział, że mieszanka paliwowo gazowa jest niepalna i problem w tym nie leży. Problemy zaczęły sie chyba gdy napełniłem bak benzyną do pełna.
Tak przedstawiają sie moje ostatnie tankowania:
160km - gaz skończył sie po ok 130km reszta na benzynie - 25l gazu +17l benzyny
170km - gaz koniec po 168 - 25l gazu +6 benzyny
130km - 100km na gazie, 30 na benzynie - 14l gazu + 13,5l benzyny
teraz jeżdże na samej benzynie i po 50km wskazówka wskazuje już ćwierć baku mniej
dziwi mnie szczególnie te drugie tankowanie, że wtedy tylko 6l benzyny pociągło pod auto też patrzałem czy coś nie wycieka ale miejsce było zawsze suche... Prosze Was o pomoc zanim zbankrutuje