siema,
mam golfa 1.6 aft i pare problemow z nim
od kiedy go kupilem mam odpiety przeplywomierz, myslalem ze poprostu jest zepsuty i wymienilem na inny na 100% sprawny i nadal gdy podlanczam przeplywomierz to zaczyna mi nagle chodzic jak traktor po czym gasnie po chwili. kasowalem bledy kablem obd II lecz i tak wyskakuja.
mam tez blad sondy lambda.
ogolnie na benzynie spoko chodzi mimo tych bledow, obroty minimalnei faluja. tylko problem jest to ze zaczal mi brac olej teraz (mam polsyntetyk) i slyszlem ze sa niby jakies uszczelniacze do silnika czy cos zeby oleju nie bral, nie znam sie na tym az tak.
zaczal tez dymic jak szalony bialym dymem ale to chyba dlatego ze wywalilem katalizator jakies 3miesiace temu i dalem strumienice, a po daniu strumienicy przy dodaniu gazu (pociagnieciu go do 4,5-5,5tys) i odpuszczeniu na 2-3sec i ponownemu dodaniu jest wystrzal z rury dosc mocny i plomien, nie wiem czy to przez to tez moglo cos sie zepsuc czy jak
sorry ze tyle wypisalem ale wkoncu sie zebralem do napisania wszystkiego co sie dzieje nie tak z moim goferem. dzieki za pomoc z gory!:)