
Pierwszy problem - spalanie. Na trasie (jadac srednio 90-130) golfik "chleje" mi jakies 10l/100km

Drugi problem - zaplon. A konkretnie problemy z nim. Zmienilem juz przewody WN na nowe bo te stare byly tak sztywne jak pret zbrojeniowy

Najgorsze ze czasami jak mu "wstawie" to sie po prostu dlawi. Dopiero po paru sekundach odzyskuje moc. Tak jakby paliwko prawidlowo nie doplywalo. Wszystkie filterki nowe. Jakies sugestie?
Dzieki z gory i pozdrawiam
