nieznalazłem dokładnie o co mi chodzi wiec nowy temat.
było tak przyjechałem rano taty samochodem i było wszystko ok pieknie równo chodził.
chciałem wjechać do garażu a tu nie zapalił sprawdziłem ciśnienie na tłokach wszystkie w granic 12 bar a na jedny wogóle zero nawet jak palec przyłożyłem to nie czuć żę dmucha łok chodzi zawory chodzą ale to tylko przeż dziure od świecy było widać powiedzcie co może być przyczyną