Mam pewien problem, otóż od około 2 tygodni podczas rozpędzania jak i normalnej jazdy auto szarpie. Silnik ma założony gaz aczkolwiek to nie jego wina bo na benzynie jest tak samo. Bardziej szczegółowo, podczas ruszania wszystko jest ok, 1wszy bieg idzie ładnie, na dwójce zaczyna się problem a dokładnie od około 1800-2700 (obrotów) auto szarpie, powyżej sytuacja zanika i na trójce znowu to samo ale już od 1800-2500 obr/min i dalej jest ok, później czwórka i już takie delikatne podszarpywanie od 1900-2100 i na piątce jest dobrze. Dzieje się tak również gdy jadę np ze stałą prędkością na 2 gim, 3cim lub 4tym biegu i wskazówka wkroczy na w/w przeze mnie obroty... Zastanawia mnie czy to usterka elektroniczna czy może mechaniczna bo wymieniłem świece, przewody, palec i kopułka również są w bdb stanie, czyściłem przepustnice jaki przepływomierz, filtr powietrza jak i cały dolot są czyste... Również sprzęgło jest nowe i dwie poduszki pod silnikiem, przednia i ta pod skrzynią, została mi do wymiany tylna ale ta jeszcze się trzyma. Może ktoś z kolegów ma lub miał podobną lub taką samą sytuacje i wie OCB? Silnik jak pisałem to 2.0 AGG z gazem ale praktycznie większość zimy jeżdżony na benzynie.
Z góry dzięki za pomoc