witam,
ostatnio coś niepokojącego stało się z moim silnikiem. Samochód 1 raz nie chciał odpalić w ciepły dzień o 14. O 21 jak było chłodniej zagadał od razu.
Tydzień temu zdechł w ogóle. Kreci rozrusznik, a dziad nie chce zagadać. To co zrobiłem do tej pory:
1. Niedługo przed całą imprezą zmieniałem cewkę na BREMI, ale i tak podmieniłem w piątek na sprawą i nic.
2. kupiłem nowy czujnik położenia wału EPS. założyłem i dalej nic.
wcześniejszy właściciel rozbebrał mi gniazdo OBD, więc VAG będzie dopiero w piątek. Dziś wyszedł kolejny objaw. Zdjąłem przewód WN z kopułki i przyłożyłem do bloku. Iskra pojawia się raz w momencie przekręcania kluczyka na zapłon. Jak kręcę rozrusznikiem iskry nie ma.
Pompa paliwa załącza się po zapłonie. Wtryski też cykają po przekręceniu kluczyka w pozycji zapłon.
Co to może być. Jak dla mnie wygląda na to, że jednak czujnik EPS nie działa. Czytałem o możliwości jego spr diodą. Działa to ? Jeżeli tak to proszę o info dokładnie jak to zrobić. Niestety nie mam miernika. (jak trzeba będę mógł mieć).
Wiem wiem temat wałkowany, ale zaczynam głupieć. Za wszystkie rady będę wdzięczny.