Witam,jestem tu nowy jakis czas temu kupilem golfika 1.6 z gazem monowtrysk auto chodzilo bez zarzutu porobilem w nim paski,swiece rozrad,pompe wodna,plyny oleje.itd przed wyjazdem do angli dojechalem na meijsce i co sie okazalo auto zaczelo pić poprostu benzyne spalanie wynosi tutaj 10 f czyli na nasze 9 litrow paliwa robie w 50 km tragedia funty uciekaja a praca stoi... moze ktos moze pomoc co jest przyczyna dodam ze auto na gazie ładnie chodzi jest dynamiczne jazda jest stabilna niestety na benzynie autem dusi z rury leje sie czarne paliwo tzw chlapie nie musze dodawac jak smierdzi a przy okazji na zimny silniku jak jest ssanie przy gwaltownym dodoNIU GAZU DYMI ogolnie autem szapie dopiero po przejechaniu ok 100-200 metrow jazda jest w miare mozliwa,niesttey dalej przytyka i smierdzi a spalanie mnie dobija ,dodam ze sonda lamda wymeiniona wpolsce ,kable,kopulke sprawdzalem nie peknieta styki ok,swiece ngk 3 nowe zgupialem
ostanio wytargalem caly wtrysk wymylem benzyna ale wogole nic pomoglo moze ktos mial takie objawy ?jak odkrecilem swiece to z cylidrow smierdzialo paliwem czyli tam stoi zalewa ,prosze o pomoc bo autko super sie spisalo niestety cos benzyna nawalila,problemy typu 700 obrt ,czasem gasniecie jak czytalem u innych tez u mnie wystepuja czy nagle skoki obrotow ale to sporadycznie,najgorzej ze to spalenia porostu widac jak wskazowka w oczach opada,wszystko szczelne,rura ucieka....prosze o pomoc!!! na mechanika tu nie mam naprawy 100-200 funtow min..