mam ten sam problem ale niestety niezależny od wilgoci czy jakiś kałuż po prostu silnik jechał aż milo i nagle sru obroty do 0,9 tysia i po dodaniu gazu spadał niżej aż zgasł z kolei na tym jałowym chodził ok nie falował ani nic cały czas równo po jakimś czasie znowu reagował na gaz i chodził ok, problem zdarzał się coraz częściej aż dzisiaj odpalam go na sekundę i gaśnie
wymieniłem:
kopułkę-nic, cały wtrysk z silnikami krokowymi-nic, komputer-nic, cewkę-nic
iskra jest paliwo podaje normalnie i za chiny nie wiem co jest nikt mi nie może pomóc
jutro sprawdzę ten filtr węglowy bo to ciekawy pomysł i zajmę się wymianą instalacji elektrycznej może tam tkwi problem w końcu samochód ma już 17 lat