Witam, podpowiedzcie co to może być. Jechałem autem i wpadłem w kałuże i po przejechaniu 15 metrów nagle zgasł mi samochód. Nie chciał odpalic. |Dopiero po jakims czasie załapał i po odjechaniu 300 metrów znowu zgasł. Pózniej wzięłęm sprężonym powietrzem wydmuchałem silnik gdzie było woda i w miare jest dobrze, ale teraz przy zmianie biegów przy obrotach ok 2000 poszarpuje. Czego moze być to wina, przed całym tym zjsciem zalałem benzy 95 bo było juz prawie pusto. wieć moze to wina paliwa tez?
Czekam na pomoc???