przez prezesik » 7 kwi 2010, o 06:58
kiedyś miałem opla kadeta i też na rozruchu nie było iskry. Odpalił dopiero wtedy, gdzy na chwilę podłączyłem akumulator na duży prąd pod prostownik. Odpalał też na pych, lecz normalnie z akumulatora bez prostownika ni chu..chu..
Okazało się, ze rozrusznik robił zwarcie - chodził, kręcił oczywiście super. Dopiero po wymianie szczotek i przeczyszczeniu komutatora (na którym chodzą szczotki) się poprawiło. rozrusznik wtedy pobierał tyle prądu, ze nie starczało na wytworzenie iskry.
Po wymianie szczotek wszystko wróciło do normy.
Możliwe, ze u Ciebie jest ten sam problem.
jak nie będzie chciał odpalić to wtedy podłącz na chwilę akumulator pod prostownik na duży prąd i wtedy spróbuj uruchomić silnik. Jak odpali od kopa to znaczy, że masz podobny problem jak był u mnie.
Wypróbuj też drugą opcję, czyli jak z akumulatora (bez prostownika) nie odpali to weź go na pych (wiem, ze się nie powinno się tak robić, ale raz nic się nie stanie), jak odpali od razu to znów masz potwierdzenie, że to przypadek podobny do mojego, czyli szczotki na rozruszniku.