przez kermid » 1 maja 2009, o 08:48
świece ,przewody i kopułka mają jakieś ze 2lata jak je wymieniałem.Zapłon był nie ruszany odkąd kupiłem samochód,sam to by się raczej nie przestawił(a tak wogle to da się ustawić zapłon na słuch bez lampy??)Tak myślałem może coś mam z układem wylotowym,zapchany katalizator,jak dodaje gazu zwiększa się raptownie ilość spalin ,katalizator nie przepuszcz i go wtedy dusi.I dlaczego jak silnik jest zimny to odrazu reaguje na naciśnięcie pedału gazu a an rozgrzanym jest jakieś 1cm luzu zanim obroty zaczną wzrastać