Witam
Opiszę Wam co się stało: Było tak wskazówka od paliwa na pierwszej czerwonej licząc od prawej a na trzeciej czerwonej licząc od lewej (czyli tak na oko myślę ze było w baku 10litrów paliwa), jadę na stację tankuję i wlałem 45l (tak przy 38 zaczeło mi wybijać pistolet ale myślę że to piana i leje dalej benzyne aż do 45l) i tu nagle za golfem leje sie rzeka benzyny , a dokładnie wylewało się patrząc od tyłu to tak po lewej stronie koło rury wydechowej tam w tym miejscu jak jest ta taka osłona nad rurą wydechową i zlewało się po baku . Pytałem kolegę blacharza i powiedział ze jak auto nie było nigdy tankowane do pełna to to jest normalne a wyczytałem kiedyś że baki benzynowe można tylko do 80% napełnić a reszta jest na opary.
I moje pytanie jest na co to Wam wygląda?? Mam dziurę w górnej części baku?? A może jest tam jakiś zawór bezpieczeństwa i temu się lało??? Proszę o pomoc.
Kurcze ale się rozpisałem....