Kiedy zawór jest zamknięty to opary paliwa z baku specjalnym (trzecim) przewodem z baku lecą do tego pochłaniacza i przelatują przez niego na wylot (dziura jest u dołu) zostawiając po drodze benzynę we wkładzie filtra z węgla aktywnego. Kiedy sterownik silnika uzna że jest już ciepełko i silnik pracuje miarowo i na prawidłowych obrotach to zawór cyklicznie się otwiera, wtedy kierunek przepływu przez pochłaniacz się odwraca - powietrze wpada przez dziurę u dołu leci przez pochłaniacz porywając parę benzyny ze sobą i wpada do silnika. Efekt może być podobny jak przy dostawaniu się do silnika lewego powietrza bo w sumie tak to działa, więc filtr i zawór musi dawać odpowiedni opór żeby za dużo tego powietrza nie leciało bo zuboży mieszankę i silnik zgaśnie.
Natomiast nie spotkałem się żeby było go słychać głośno w aucie - coś mi tu nie pasuje czy czasem kolego Przemo90 nie masz jakieś awarii tego zaworu.