Witam , od kilku dni jestem posiadaczem VW trójeczki 1,6 benzyna.
Wszystko było w porządku , obroty trochę falowały , potrafił zgasnąć po wciśnięciu sprzęgła...
A dziś nieciekawa sytuacja , w trakcie jazdy do pracy zaczał delikatnie przerywać jechałem dalej , dojechałem do pracy zgasł mi , kręciłem go kręciłem kręciłem aż zapalił ujechałem 40 m zgasł mi w trakcie jazdy.... później było już gorzej zapaliła się kontrolka oleju auto zgasło ... po kilku kręceniach znowu odpaliłem... i tak się dobujałem do mechanika... zauważyłem kila razy , że przy zapaleniu się kontrolek (jak włączałem zapłon kluczykiem) dwa razy włączała się pompka paliwa raz po razie ...
Dobra setno.
w samochodzie jest tak zaznaczone na czerwono polepione popękane są dziury.
Na niebiesko się macha jak by było nieprzymocowane.
Początkowa moja diagnoza to było lewe powietrze i wada związana z tymi częściami na obrazku aleeeee.... moim okropnym zdziwieniem było to , że po dojechaniu do mechanika pod maską ukazał mi się horendalny obrazek.,.. korek wlewu oleju był PĘKNIĘTY!!!!!!! prawie na pół.... byłem w szoku , gdyż pierwszy raz widziałem takie coś...
Jakieś porady ? na co mam być przygotowany
PS. dodam auto kopci na skrzyzowaniach denerwuje bo strasznie w aucie śmierdzi i drażni