przez ThrudPL » 14 sty 2008, o 15:16
Tylko co moze być tego przyczyną. tą zmianę temperatury zauwazyłem po prowizorycznej naprawie przepustnicy i wymianie kabli elektrycznych. W pierwszej chwili myślałem że mechanik przy wymianie kabli coś zrobił i wogóle nie działa mi wskazówka od chłodzenia (była cały czas na zero) potem zobaczyłem że jednak sie podnosi po dłuższej jeździe (bardzo powoli) Po długiej jezdzie dochodi do środka skali i tam sie utrzymuje. Przed naprawą wydaję mi sie że od razu prawie osiągał środek skali (choć wtedy było cieplej na zewnątrz)
Czy to zimny silnik może być więc przyczyną az rak duzego spalania? Rano silnik jes dość mułowaty , ale po przeczytaniu kilku artykółow nie cisnę gazu za mocno i utrzymyję dość niskie obroty.