przez arturwoo » 9 sie 2007, o 20:19
Witam. Mam identyczny problem. Na poczatku wydawlo mi sie, ze to wina kolektora wydechowego, bo troche odstawal na krancach, ale po wymianie nic sie nie zmienilo. Wymienilem olej, filtry, pompe wody, okablowanie i pare innych gadzetów i poza lepszym zebraniem nic sie nie zmienilo. Jak na razie stawiam na zwarcie w elektryce, bo obrotomierz szaleje jakby bylo przebicie - idac do konca skali i spowrotem i tak kilka razy i gasnie i moze to ma wplyw. Choc zlosliwosc rzeczy martwych nie zna granic, wiec moze to byc i kostka przy stacyjce (nigdy nie wiadomo).
Powodzenia!