Nie będę zakładał nowego tematu, tylko odświeżę swój stary.
Silnik po remoncie faluje, czasami gaśnie, podczas jazdy przez chwilę jest okej, po lekkim zwolnieniu zaczyna go mulić, trzeba zwolnić praktycznie do zera,aby go odmuliło i zaczął znowu jechać. W najgorszym wypadku gaśnie, ponowne odpalenie i znowu jedzie. Mruga kontrolka płynu chłodniczego, gdzie jego stan jest maximum. Momentami przez pare sekund nie mruga,ale to sporadycznie. Dodam,że nie mam filtra powietrza tylko dół puszki z innego auta i przepływke do niej przykręconą. Znajomy mówił,że też wina tego lekka może być,bo dostaje za dużo powietrza, oszukuje przepływke i silnik może wariować. Waszym zdaniem co to może być? Walnięty silniczek krokowy? Jak sprawdzić czy to on jest winowajcą?
Dodam,że auto spaliło 10litrów, a zrobiłem raptem 40km i to przy spokojnej jeździe, w sumie za szybko nie mogłem pojechać,bo się nie dało. Świece są całe okopcone. Mam sonde z 1.4, czy to też może mieć coś wspólnego?