przez Dawid95 » 21 cze 2014, o 21:45
Może źle zrozumiałeś albo ja źle napisałem.
Jest tak: Odpala,czasem nawet za 1 kręceniem,wkręca się normalnie na obroty do odcinki nawet, wrzucam bieg, ruszy, jedzie normalnie do 1.5-2tys. zaczyna przerywać jakby odcinało mu paliwo albo iskrę, popuszczam gaz i stopniowo dodaje, zaczyna go po chwili odmulać i przyśpiesza do 3-4tyś. tak jak go wkręce, wrzucam kolejny bieg, znowu zaczyna przerywać, tak jakby kichać wręcz, znowu faluje gazem i przestaje po chwili.. Zaczynam zwalniać, dodam gazu i muł, musi zwolnić do 20km/h aby zaczął jechać albo zgaśnie i ponowne odpalenie.
Po odpięciu przepływki: przerywa ale jakby mniej tylko głośniej słychać takie kichanie, kopa ma takiego samego, mniej razy gaśnie.
Po zamontowaniu innej przepływki: jest tak samo jak na poprzedniej.
Po odpięciu sondy: gaśnie dużo razy więcej, więcej problemów z ruszeniem a co dopiero jazdą.
Zapłon ustawił mi znajomy mechanik lampą czyli jest ok.