Pompa kupiona i zamontowana.
Po odpaleniu niby jest lepiej,bo z początku jakoś tak nierówno ale wkręcił się do 6tys,ale za chwile zaczął wariować..
Po odpaleniu sam wkręcał się do 6tys. jakoś, później w ogóle nie reagował na gaz albo po lekkim dodaniu gazu praktycznie była odcinka..
Później nie dało się go w ogóle wkręcił powyżej 1.5tys., aż w końcu po wielu próbach rozładował się akumulator.
Po zgaszeniu, zobaczyłem,że masa z akumulatora która idzie na silnik jest strasznie ciepła(tak jakby zwarcie miał).
Po odłączeniu przepływomierza nie działa w ogóle pompa paliwa.
Ktoś coś wie:?
Doszedłem sam,że to lewe powietrze dostające się do dolotu. Tamtędy gdzie powinien być wpięty przewód od serwa i przepustnicą.
Wyżej zamieściłem zdjęcie przepustnicy i tam właśnie nie mam nic wpięte
Powinno być tam jakieś podciśnienie czy co?
Bo gdy zatkam to palcem to obroty spadają i lekko fajuje tylko na wolnych,ale to być może wina zapłonu.