Witam!
Posiadam Golfa 1.8 sama benzyna. Od jakiegoś tygodnia mam problem. Kiedy stoi przed domem mogę go zapalić bez większych przeszkód i sobie spokojnie pracuje, lecz kiedy spróbuje gdzieś podjechać to gaśnie mi co 10 metrów. Wtedy muszę przekręcić kilka razy zapłon i odpala. Czasami przy takiej próbie zapali na dosłownie sekundę i gaśnie. Odczekam chwilkę i podjadę i znowu to samo. Nie jest to wina stacyjki, ponieważ kiedy zgaśnie to świecą się kontrolki. Wyciągnąłem pompę paliwa, wyczyściłem i nadal to samo. Może aparat zapłonowy ? Może cewka ? Dodam, że wcześniej jakieś 2 miesiące temu występował ten problem, lecz sporadycznie i wystarczyło raz przekręcić kluczyk i było ok. Najczęściej gaśnie po gwałtownym dodaniu gazu. Tak jakby nagle dostawał odcięcie paliwa.
Proszę o jakieś porady jaka może być tego przyczyna ? I jeśli ktoś już poda możliwą przyczynę to proszę o wytłumaczenie jak sprawdzić czy to np. ta cewka. Nie posiadam części na zamianę, a nie chcę kupować części "na darmo" jeśli to nie będzie przyczyną. Wiadomo o co chodzi $
Pozdrawiam i z góry dziękuje!