Witam! Od tygodnia jestem szczęśliwym (choć ostatnio nie za bardzo) posiadaczem golfa 1.4 z 94 roku z LPG. Od razu zaznaczam że na gazie nie jeżdżę, ponieważ mam uszkodzony zawór, a z naprawą czekam do chwili aż ktoś mi pomoże w usterce, która uniemożliwia mi normalne korzystanie z auta. Mianowicie:
W dzień w którym kupowałem samochód, wszystko było jak najbardziej w porządku. Potem zaczęły się problemy- samochód na biegu jałowym, lub na jedynce z wciśniętym sprzęgłem po jakimś czasie traci obroty i gaśnie. Na niektórych biegach gdy wciskam pedał gazu przyspiesza do np. 2,5 tys. obrotów, następnie tak jakby odcina ich wzrost- coś jakbym zabrał nogę z gazu choć jest wciśnięty. Poszedłem z tym do mechanika. wymienił mi czujnik powietrza, świece, i przy okazji mało istotny dla sprawy- tłumik. Nie pomogło. Dziś rano pojechałem do innego i wymienił mi filtr. Dalej nic... Po południu miał czyszczony filtr powietrza, regulowany zapłon, oraz czyszczony silniczek krokowy. Dalej nic, a nawet i gorzej- na 4 biegu przy ok. 70-80 km/h samochód zgasł i wspomaganie kierownicy siadło. Po ponownym uruchomieniu wszystko było ok. Przepraszam za moje dość laickie opisanie sprawy, ale jestem świeżym użytkownikiem ruchu drogowego i dopiero nabieram wprawy w tych sprawach Z góry dziękuje za pomoc
[ Dodano: 2015-01-17, 22:27 ]
p.s. kable są sprawdzone i są sprawne.