przez Sivy » 9 sie 2010, o 11:33
Panowie jak w temacie, Golf gasnie na ostrych zakretach przy wiekszej predkosci, czasem na dziurach lub hopkach. Problem zaczal sie po zalaniu 30 litrow paliwa na stacji w Pasleku, po kilku kilometrach na rondzie auto zgaslo. Po kilku probach uruchomienia silnika, odpalil i dojechal do domu jakies 60 km. Niestety sytacja sie powtarza. Rozebralem i wyczyscilem caly wtrysk, zastanawiam sie na pompa paliwa. Pierwsze co przychodzi mi do glowy to to, ze paliwo, ktore wlalem bylo slabej jakosci (woda) i pompa zasysa na wzniesieniach i zakaretach wlasnie wode do ukladu, silnik sie dlawi i przestaje pracowac. Dolalem 20 litrow dobrej benzyny, sytacja nie ulegla zmianie. Macie jakies pomysly, piszcie.
Alten VW Fück Opel ~VAGSTYLE~