Gaśnie przy hamowaniu i po wrzuceniu na luz Golf 1,8 90KM

Wszystkie informacje o silnikach benzynowych.

Moderator: Moderator

Gaśnie przy hamowaniu i po wrzuceniu na luz Golf 1,8 90KM

Postprzez wisnia198 » 25 paź 2012, o 17:14

Witam, mianowicie problem polega na tym że samochód (GOLF mk3 1,8 90km, typ silnika ABS) gaśnie jak na przykład wyhamowuje przed ostrym skrętem i jednocześnie redukuje biegi. Gaśnie też jak przyhamowuje i dojeżdzam na biegu jałowym do świateł. JEDNAK problem ten występuje jak jestem w trasie i poruszam się z prędkościami 100-150km/h (trasy rzędu 100-200km). Jeżdząc po mieście problem ten występuje sporadycznie (2-3 razy w tygodniu) ->prędzej bywało to częściej ale ustąpiło po wymianie kopułki i palca (Beru) oraz kabli WN (Sentech). Po podłączeniu kompa wskakuje błąd sondy, mierzyłem multimetrem i wiem że kwalifikuje się do wymiany. Dziś zrobiłem reset ECU i zrobiłem z 20km (80-120km/h) wrzucam luz- nic, hamuje do zera - nic. Natomiast hamuje przed progiem zwalniającym, czekam 5-7sek, samochód gaśnie i tak przy czterech progach po kolei. Stoję w zatoczce skręcam delikatnie kierownicą w lewo- gaśnie. Stoję- obroty ok- wciskam hamulec- nic- puszczam- gaśnie. Co najlepsze po kolejnych pięciu kilometrach, kręcę, hamuje i nic. Wiem że to chora sytuacja i naprawdę nie wiem jak to ogarnąć więc jeśli ktoś mógłby pomóc to proszę o jakieś porady.

[ Dodano: 2012-10-25, 16:16 ]
Zapomniałem dodać że problem występuje zarówno na benzynie jak i LPG
wisnia198
Czytacz
 
Posty: 40
Dołączył(a): 1 lut 2011, o 22:09
Lokalizacja: bydgoszcz

Gaśnie przy hamowaniu i po wrzuceniu na luz Golf 1,8 90KM

 

Postprzez pietrasiak2 » 25 paź 2012, o 17:26

Sprawdź szczelność serva i układu podciśnienia to raz , dwa sprawdź działanie silnika krokowego . Moje pytanie to jak nie zgaśnie na biegu jałowym to jakie obroty masz? :-)
Avatar użytkownika
pietrasiak2
Members
 
Posty: 2043
Dołączył(a): 29 gru 2011, o 09:52
Lokalizacja: stryków

Postprzez wisnia198 » 25 paź 2012, o 17:32

Krokowy działa bo jak przegazuję silnik w miejscu to obroty schodzą do 800 i tak się trzymają. Tyle właśnie ma na jałowym, w sumie zawsze miał 800. Serwo "na oko i słuch" jest szczelne, kiedyś pękł wężyk ale było słychać wyraźne syczenie a silnik nierówno pracował
wisnia198
Czytacz
 
Posty: 40
Dołączył(a): 1 lut 2011, o 22:09
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez pietrasiak2 » 25 paź 2012, o 17:38

Ok na jałowym masz 800 i jak wciśniesz hamulec obroty się nie zmieniają? :-)
Servo dopiero może przepuszczać jak wciśniesz pedał hamulca. A krokowiec też może się przycinać , lub z czujnika cieczy chłodżącej dostaje niewłaściwy sygnał. Może jeszcze zrób test wypinająć wtyczkę z czujnika cieczy , zrób reset i przejedź się i zobacz czy przy dohamowaniu zgaśnie? :-)
Avatar użytkownika
pietrasiak2
Members
 
Posty: 2043
Dołączył(a): 29 gru 2011, o 09:52
Lokalizacja: stryków

Postprzez wisnia198 » 25 paź 2012, o 17:55

Wcisnę hamulec- obroty idą delikatnie - może na 820- puszczam- stoją na 800- kilka sekund i gaśnie. I to tylko wtedy jeśli go przeciągnę kilka kilometrow powyżej 100km/h. Po normalnym odpaleniu jest ok. Czujnik cieczy- zmierzona rezystancja i jest ok
wisnia198
Czytacz
 
Posty: 40
Dołączył(a): 1 lut 2011, o 22:09
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez pietrasiak2 » 25 paź 2012, o 18:29

Posprawdzaj jeszcze prąd ładowania i połączenie hall-cewka - lpg. Sprawź też Hala
Nie wiem może to zbieg okoliczności , z tym hamowaniem jak masz możliwość podmienić cewkę to podmień.
Avatar użytkownika
pietrasiak2
Members
 
Posty: 2043
Dołączył(a): 29 gru 2011, o 09:52
Lokalizacja: stryków

Postprzez wisnia198 » 25 paź 2012, o 18:49

Czujnik halla? To przecież auto albo paliłoby albo nie? Cewkę mam w domu, nowy zamiennik- kiedyś mówiono o takiej przyczynie i wymieniłem - nie było to przyczyną więc wróciłem do swojej starej. Prąd ładowania, ok.
wisnia198
Czytacz
 
Posty: 40
Dołączył(a): 1 lut 2011, o 22:09
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez Myst » 26 paź 2012, o 06:56

Przychodzi mi coś na myśl...Ja bym podmienił gumowy przewód co idzie od serwa o ten http://images31.fotosik.pl/181/84c5aa8db55ee92fmed.jpg . Jak masz możliwość chwilowej podmianki od kogoś, to podmień i zobaczysz czy będzie problem nadal występował.
W środku tego przewodu na tym zgrubieniu jest membrana , która jak puści to potem sie dzieją różne jaja po nacisśnięciu hamulca.
U mnie było kiedyś tak , że po naciśnięciu właśnie falowały obroty... Kumpel w 1,8 miał taki przypadek , że jak puszczał hamulec to oboty wskaiwały na 3 tyś :zdziwko:
Winna w obu przypadkach leżała po stronie tego przewodu, który wizualnie był żyleta.
Avatar użytkownika
Myst
Czytacz
 
Posty: 36
Dołączył(a): 12 gru 2011, o 20:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez wisnia198 » 26 paź 2012, o 15:48

Dziś już nie będę miał możliwości podmiany ale jutro skombinuję cały ten wężyk i dam znać co i jak
wisnia198
Czytacz
 
Posty: 40
Dołączył(a): 1 lut 2011, o 22:09
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez losstsoul » 5 lis 2012, o 11:39

Witam. Miałam podobny problem w 2.0 AGG. Zdarzało się to sporadycznie, zazwyczaj na zakręcie, przy dohamowaniu albo dużym spadku obrotów. Wymieniłam sondę bo padła, świece, przewody WN, kopułkę i póki co śmiga.
losstsoul
Berbeć
 
Posty: 20
Dołączył(a): 25 sie 2011, o 13:47
Lokalizacja: Rawicz

Postprzez wisnia198 » 27 lis 2012, o 15:17

Problem znikł, też wymieniłam kable, świece, palec, kopułkę i sondę bo wskazanie w miejscu stało.
wisnia198
Czytacz
 
Posty: 40
Dołączył(a): 1 lut 2011, o 22:09
Lokalizacja: bydgoszcz


- - -



Powrót do Silniki benzynowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości