Witam
Byłem u mechanika i stwierdził, że mam za niskie ciśnienie oleju - 1,5 bar. Osłuchał silnik stwierdził że już mam wysłużone panewki i że jak najszybciej muszę je wymienić bo to przez nie nie ma odpowiedniego ciśnienia i przy niższych obrotach mruga mi kontrolka oleju. Wiem że pewnie za chwilę mnie pożrecie ale muszę się Wam przyznać że jeżdżę z tą kontrolką od blisko roku... gdyż byłem przekonany że wina leży po stronie elektroniki - silniczek może pracował nieco głośniej ale poza tym nie było żadnych innych niepokojących objawów.
Pytanie brzmi: czy wymiana panewek wiąże się ze szlifem wału korbowego i zmianą korbowodów? Jak myślicie ile mnie to może kosztować? A może po prostu kupić inny silnik, bo tak też mi już ktoś doradził...
Może zadam głupie pytanie, ale jak długo mogę jeszcze jeździć z ciśnieniem 1,5 bar? Na razie nie mam za bardzo kasy na remont a do pracy niestety muszę czymś jeździć