witam wszystkich.
Nie dawno kupiłem golfa 1,4 no i liczyłem się że może być coś z nim nie tak, no i jest. Problem mam z silnikiem na około 900 km wciągną mi 2 litry oleju, przecieku nie ma, ale dmucha mi w filtr powietrza i to dość mocno, powodzi olejowej tam nie ma, ale jego obecność tam jest. Nie widać kłębu dymu za samochodem czyli nie powinien go spalać ale problem w tym iż tłumik z tyłu jest czarny a to jest oznaka ze olej tamtędy sie wydostaje i, albo jest spalany, albo wydmuchiwany. moje podejrzenia:
po pierwsze pierścienie poszły sie....
po drugie głowica jest pęknięta
po trzecie może uszczelka pod głowica się poniszczyła:) i mi spala olej ( ale mało prawdopodobne ponieważ stracił by moc i po tym jak przejechałem 500 kilometrów ze świadomością ze mi żre olej to by ja wydmuchało całkiem)
Jeszcze kilka słów:ogólnie objawów czegokolwiek brak siłę jakąś tam ma silnik pracuje ładnie cicho i równo tylko że co jakiś czas trzeba mu dolać sporą dawkę oleju. dodam ze ma przejechane rzekomo 174000 km powinno to być prawdą ponieważ nie widać wielkiego wyeksploatowania wewnątrz samochodu.
Czekam na wasze zdanie w tej kwestii.
Pozdrawiam