przez Wincent1611 » 12 gru 2008, o 09:31
Odkad kupilem swojego Golfa (95r., 1.6 AEE) borykalem sie z problemem falujacych obrotow. Do czasu az auto zaczelo gasnac. Po dluzszej lekturze roznych tematow na forum uznalem za konieczne przeczyszczenie przepustnicy. Co tez zrobilem (adaptacja poprzez zdjecie klemy). I po przejechaniu ok. 100 km auto zaczelo chodzic bardzo rowno. Obroty nie falowaly, silnik pracowal jakby dopiero co wyjechal z fabryki. Bylem bardzo zadowolony...do wczoraj. Po przyjezdzie z pracy wieczorem odpalam auto a tu od razu gasnie. Jesli nie trzymam nogi na gazie, po prostu obroty spadaja do zera i gasnie. Przejechalem sie kawalek, caly czas ten sam objaw, dzis jest to samo. Nie mam pojecia co robic. Czy to przepustnica sprzezona z silniczkiem krokowym jest cala do wymiany??? PROSZE O POMOC.