przez paniczxl » 13 gru 2008, o 17:41
hej. mam chyba to samo. Kupiłem golfa z papierami, oryginalnymi i podejrzanie mało przejechał kilometrów w Niemczech, ponoć sporo stał. Kupiłem 1.6 w benzynce bez gazu oczywiście i było ok. Potem nagle zaczął gasnąć bez powodu, przeważnie jak dojeżdżałem do świateł itp. Przypadkiem zacięło mi termostat więc wymieniłem go i od razu wszystkie czujniki od temperatury i problem z gaśnięciem minął. Ale zaczęło się coś nowego. Otóż jak zimny to pali na dotyk. POdjadę z pracy do sklepu, zrobię zakupy chcę odpalić a tu du....pa. Muszę odczekać parę minut i znów pali na dotyk. Od tego tygodnia zaczął kompletnie świrować, obroty mu falowały trochę, nie równo pracował i jak tylko obroty pofalują na ciepłym z 800 na 1200 spadają i gasł. Wczoraj znó to samo odpalił, ruszyłem z miejsca zaczął skakać szarpać i zdechł. |Raz jeszcze odpalił pogazowałem żeby go nie zdusiło i jak zgasł to stoi do dziś i dalej nic. Prądu na świecach nie ma i co robić?