fuqet1 napisał(a):Takie masło powstaje wtedy jak samochód jeździ na małych odcinkach.
Silnik wtedy się nie dogrzewa i wytrąca się takie cudo z oleju.
Wszystko ok, ale nie do końca wytrąca. Chodzi o to że metalowe części silnika pokrywają się szronem, gdy samochód jeździ tylko na krótkich odcinkach, to silnik nigdy się dobrze nie zagrzeje (nie mylić z temp. płynu chłodzącego i temp. oleju) i ten szron zamieniający się w parę wodną zamiast całkowicie odparować (potrzebuje czasu, a nie kilkukilometrowe dojazdy) osiada na najwyższych punktach silnika (korek wlewu, czasem na górze bagnetu), po ostudzeniu silnika ponownie się skrapla i miesza z drobinkami oleju tworząc takie cudo. Warto jeszcze zaznaczyć, że skoro takie coś się robi, to warto przeczyścić odmę, bo ta maź nie ma już właściwości oleju i przy mocnym mrozie może zamarznąć. A co się dzieje jak zamarznie odma wie chyba każdy....
Wystarczy przejechać kilkadziesiąt km raz na jakiś czas i problem z mazią znika