Jaki olej do Golfa z przebiegiem 200.000.

Wszystkie informacje o silnikach benzynowych.

Moderator: Moderator

Postprzez KristoF » 24 lip 2011, o 20:53

Kriss_Lodz, i to mi się podoba, właściwe podejście :) brawo. Najwyższy czas obalić mity olejowe, ostatnio byłem w Gliwicach na giełdzie... sprzedawca używając typowego chwytu tzn. jeśli nie wiadomo co było wlane bezpieczniej jest wlać minerał, próbował sprzedać mineralny Castrol, a nie mający pojęcia klient tylko kiwał głową... to jest straszne...

producent silnika zaleca konkretne rodzaje olejów, niekoniecznie producentów(bo każdy ma "swoje"), a to oznacza ze ten konkretny rodzaj/rodzaje oleju nalezy stosować do silnika przez cały okres jego eksploatacji, tzn od wyjazdu z fabryki do złomowania a nie tak jak sie w PL uważa że po 100tys km to trzeba zalewac już gęściejszy, po 200tys jeszcze gęściejszy, a później może przekładniowy(!)hehe, dziwne przekonanie. Albo że jak spala olej to zalać gęściejszy albo motodoktora i sprzedac auto, niech sie inny martwi, kombinatorstwo.
Był Golf3- największy błąd mojego życia...
a teraz...
Elegancja, komfort , nienaganna jakość i aksamitnie pracujący silnik Millera ;]
KristoF
Members
 
Posty: 675
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 13:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała

 

Postprzez Kriss_Lodz » 24 lip 2011, o 23:47

KristoF Wiesz co jest najgorsze, brak jakiejkolwiek edukacji na ten temat.

Nikt nie zdaje sobie sprawy która już w naszym kraju urosła do rangi problemu, niewłaściwie dobrany olej powoduje 2-3 krotnie większe zużycie silnika. Nikt się nie zastanawia co zawarte jest w olejach i jak to wpływa na części składowe silnika, Są oleje neutralne i oleje o zwiększonej ilości dodatków myjących/rozpuszczających, pamiętajmy jednak że różne marki używają różnych składników i receptury dodatków są ściśle chronione dlatego na żadnej bańce nie znajdziemy na ten temat żadnej informacji, jedynie firma Liqui Moly na swojej stronie udostępnia pełną specyfikacje produktów, po prostu wszystkie wynalezione przez nią dodatki chronią patenty. Po za tym jako jedyni klasyfikują oleje wg. Oleje w pełni syntetyczne ( Estrowe ) i Oleje syntetyczne na hydrocrackowanej bazie mineralnej, czyli jak dla mnie półsyntetyczne. Castrol : wszystkie oleje po za olejami mineralnymi są silnie myjące i zawierają specyficzne dodatki a zwłaszcza magnatec, jeśli nie jesteśmy pewni czy auto jeździło na Magnatec-u najlepiej zalać olej neutralny np. Mobil-a, Shell, GM, oraz ELF również są olejami myjącymi, i zawierają zupełnie inne dodatki niż Castrol, i mieszanie tych olejów jest niedozwolone, Oleje Mobila, Vavoline, Liqui Moly, Motul, są olejami neutralnymi, mimo zawartych dodatków myjących można je zmieniać do woli, zauważcie że np. wszystkie nowe samochody grupy VW są zalewane olejem Castrol SLX Proffesional LLIII ( Magnatec Proffesional LL ), który występuje tylko i wyłącznie w litrowych opakowaniach, dlaczego ??? odpowiedzcie sobie sami.

A teraz krótko o olejach mineralnych, olej mineralny powoduje osadzanie się szlamu olejowego, zarówno w kanałach olejowych jak i między pierścieniami ( dlatego często auta z przebiegiem 400-500 tyś km. zalewane olejem mineralnym mają problemy w postaci zwiększonego zużycia oleju, po prostu w wyniku spalania tak gęstego oleju mineralnego ( a każdy silnik go spala bo film olejowy zostaje na gładzi cylindrów ) powstaje mnóstwo sadzy ( węgla który jak wiadomo przy odpowiednich warunkach spalania staje się twardszy od metalu ) która zalega w zamkach pierścieni co za tym idzie dużo większe ich zużycie.
Sprawa jest prosta po przejechaniu 7-8 tyś po wymianie proponuje zerknąć na kolor oleju mineralnego i półsyntetyk-a. Jedyne oleje mineralne które zawierają podobne dodatki do olejów półsyntetycznych to Castrol GTX High Mileage, i Vavoline Max Life.

Przebieg i wiek silnika nie ma nic do tego czy ma być zalany olejem mineralnym czy półsyntetycznym, o tym decyduje właściciel i stan techniczny, olej mineralny stosuje się w ostateczności.

Jest mnóstwo postów o olejach na każdym forum związanym z motoryzacją, czasem są pomocne ale większość z nich to po prostu zlepek bzdur wykopanych z internetu. Są to po prostu wycięte z kontekstu całości bzdury tak jak autorowi było wygodnie to wyciąć.
Nie masz co zrobić z kasą ????

Zostań klientem stacji ASO :)
Avatar użytkownika
Kriss_Lodz
Czytacz
 
Posty: 124
Dołączył(a): 17 lip 2011, o 23:00
Lokalizacja: Łódź

Postprzez TRD » 25 lip 2011, o 22:53

"uniwersalnym" olejem jest półsyntetyk 10w40 obojętnie czy shell czy valvoline czy liquid molly w sytuacji gdy nie wiesz co wlać chyba, że jeździsz FSO :-D

mineralny olej w przypadku golfa 1.4-2.0 lejesz tylko jak silnik jest już zajechany a nie masz zamiaru go regenerować tylko dokończyć/przedłużyć jego żywot :-)

ja mam ok 270 tyś i jeżdżę na 10w40 z orlena bo jest tani wcześniej latałem na valvoline ale nie widzę powodu żeby płacić 2x więcej, wolę wymienić go co 10 miesięcy i jest git

na mineralnym też polata tylko w zimę po kilku dniach mrozu zajrzyj w wąż od odmy albo odkręć korek wlewu oleju zobaczysz ile majonezu tam będzie
'94 Golf SAVOY 1.8 ABS
Avatar użytkownika
TRD
Czytacz
 
Posty: 142
Dołączył(a): 26 mar 2009, o 18:34
Lokalizacja: Łomża

Postprzez RAQnio_V » 25 lip 2011, o 23:20

Kriss_Lodz, KristoF, TRD, popieram Wasze wypowiedzi i potwierdzam, że minerał zdecydowanie NIE. Jak kupiłem mojego gofra to był zalany minerałem. silnik muł, coś tam stukało pod maska... Już myślałem, że czeka mnie remont silnika choć zdziwiło mnie to, że nie ma żadnych wycieków itd... Kumpel mechanik powiedział, żebym go zalał 10W40. Zalałem mobilem 2000 10W40 zrobiłem 1tys. spuściłem olej (nie chcecie wiedzieć jak wyglądał) i zalałem Magnateciem 10W40. Przez kolejne 500km był ten sam objaw. Teraz silnik pracuje dużo spokojniej, ciszej i lubi się wkręcać na obroty. Jednak człowiek uczy się przez całe życie ;)
Wąsko i wysoko... Na przekór stereotypom :D
Avatar użytkownika
RAQnio_V
Badacz tematu
 
Posty: 381
Dołączył(a): 23 kwi 2011, o 06:22
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez demson » 9 sie 2011, o 13:54

Zostałem przy półsyntetycznym Magnatecu .

Jednak jak dzisiaj rano po sprawdzałem poziom to jest na tym górnym wygięciu na bagnecie( koniec poziomu jest już jak bagnet robi się znów "prosty" .
Zaznaczyłem to czerwoną kreską na zdjęciu .
Obrazek

Czy mieści się jeszcze w poziomie max., czy trzeba odessać ?
Avatar użytkownika
demson
Czytacz
 
Posty: 117
Dołączył(a): 29 lut 2008, o 16:21
Lokalizacja: Legnica

Postprzez trollu » 9 sie 2011, o 14:27

można by trochę ściągnąć chyba że po kilku km samo spadnie :hyhy: ;-)
Sarkazm - ponieważ strzelanie do idiotów jest wciąż nielegalne.
Avatar użytkownika
trollu
VIP
 
Posty: 2503
Dołączył(a): 27 sie 2010, o 13:03
Lokalizacja: SKL/Cz-wa
Rocznik: 0
Silnik: byl ADY jest M52TUB28
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: kombi

Postprzez killah » 9 sie 2011, o 17:38

nic mu nie będzie. A jak cię to stresuje bardzo to strzykawka i długi wężyk i ściągnij przez bagnet trochę oleju.
killah
 

Poprzednia strona

- - -



Powrót do Silniki benzynowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości