Witajcie.
Zbliża się u mnie czas na wymianę oleju.
Przy zakupie auta 4 lata temu (197 tys. km) jeździł na syntetyku Mobil, przy przebiegu ok. 216 tys. km przeszedłem z syntetyku na półsyntetyk Mobil Super S i tak aż to dnia dzisiejszego.
Obecnie przekręciłem licznik i mam już 302 tys. przebiegu. Zauważyłem, że są coraz większe wycieki spod korka oleju (wymieniony 2 lata temu), spod uszczelki pokrywy zaworów (wymieniana 2-3 razu do roku (ale ten typ tak ma) oraz spod miski olejowej (wymieniona 2 lata temu). Między wymianami półsyntetyku nigdy nie przekraczałem 10 tys.km., jak dolałem 3 setki na wymianę to było max.
Na tą chwilę wlałem już ok. litra i zastanawiam się, czy to aż takie duże wycieki oleju są na zewnątrz (nie widać aż tyle tego), czy trochę oleju silnik zaczyna wciągać? Nie kopci na biało, nie ma z nim problemów itp.
Nie wiem co robić: Uszczelnić porządnie silnik i dopiero wtedy stwierdzić, czy ubywa oleju, czy od razu wlać minerał?
Prośba o podpowiedź.