Witam wszystkich
Sluchajcie dzisiaj sie wybralem do Szczecina i mnie poprostu zamorowalo. Jade sobie i jade ok 110km/h i nagle straszny brzdek i kontrolka oleju mryga ! Mysle kurde jest zle wiec od razu zjechalem na pobocze i sprawdzilem na MFA temp oleju a tam 106*C
!
Damm it sobie mysle wiec nawiew na maxa ( nie dawno wymienilem nagrzewnice i mam od Porshe 911
) zeby temp troszq spadla, po ok 10km znowu to samo. Jesli chodzi o olej to mam naprawde sporo ponad max poniewaz niedawno mi mechanik pokazal ze na bagnecie go nie ma
Wiec wlalem 4l 15W40, fura troszq pochodzila, sprawdzam olej a tam od !@#$% pelno oleju. Co ciekawe wracajac ze Szczecina przedmuchalem wszystkie czujniki temp. i jechalem znowu ok 110km/h i temp skakala od 94 do 98*C a doszla do 100*C jak naprawde przytentegowalem pod gorke ale zadna kontrolka sie nie wlaczyla. Jutro mam zamiar ten olej spuscic tak do max ... jak myslicie czy tak wysoki stan oleju mogl byc tego przyczyna ? Wycieku chlodziwa nie mam - wymieniona nagrzewnica , obudowa termostatu.