przez pawlacz » 15 paź 2014, o 08:23
Ostatnio mialem ten sam problem ze jak delikatnie dodalem gazu na luzie to go zmulało do zera praktycznie, pojawilo sie to po tym jak wjechalem pare razy w duze kałużę i cos musialo zalac bo jak na nastepny dzien odpalilem to juz tego nie bylo, delikatnie przerywal ale go nagrzalem to ustąpiło i do tej pory nie mam juz z tym problemu.
Być może po nocy gdzies u ciebie wilgoc sie dostaje i szarpie.