Panowie prosze o pomoc bo juz normalnie wymiękam. Jade sobie Golfikiem, skręciłem na zakręcie chce dodac gazu i koniec - poprostu się silnik wyłączył bez trzasku, bez niczego. Poźniej jak próbowałem go odpalić to kręci ale nie chce zapalić. ( dodam ze jechałem na Gazie, a nie chce zapalić na benzynie) Co to może być? Już mam dość bo ciągle coś sie psuje, sesja i eURO i jeszcze to musiało sie zje...
Dzieki wszystkim którzy pomoga