dzony92 napisał(a):Czy to bendix? W lato było normalnie. Słyszałem że jak jest zimno tak może się dziać, czy to prawda?

ta.. to bendix.

Pewnie nie wymieniałeś przewodów zapłonowych. Idź do golfa odpal go i podnieś maskę.. Pewnie masz disko pod maską.

Jak jest zmino to jest mu ciężej odpalić ponieważ olej gęstnieje, poza tym zimą auto lepiej opalać na sprzęgle, będzie miał lżej zakręcić.

Mimo wszystko przewody do wymiany.. ale idz się lepiej upewnij.

Zawsze odpalam na sprzęgle - takie przyzwyczajenie
przewody od świec? bo od kopułki wymienione są

tak zapewne przewody ale też może być cewka, sprawdź też kopułkę w jakim jest stanie i palec. najlepiej zdejmij ją i przejedź styki jeśli są zaśniedziałe papierem ściernym i styk z kopułki też

Kopułke , palec i kable od kopułki wymieniałem

Witaj Dzony 92
Mam podobny problem więc chciałem zapytać czy po wymianie powyższych problem ustąpił?
Dzięki z góry za odpowiedź

więc stawiam na cewkę

dzony92 napisał(a):Witam mój golfik ciężko pali głównie jak jest zimno, jak jest wilgotno lub długo stał nie odpalany.
[shadow=red]Przy przekręceniu kluczyka słychać jakby świst.[/shadow] Czy to bendix? W lato było normalnie. Słyszałem że jak jest zimno tak może się dziać, czy to prawda?

Ja bym stawiał na bendiks. Jeżeli piszesz że słychać świst, zależy jeszcze co to za świst, to wydaje mi się, że albo elektromagnes nie wyrzuca bendiksa albo go wyrzuca a ten nie zazębia się z kołem zamachowym. Proponuję podjechać do najbliższego warsztatu, każdy kto choć trochę się zna na autach potrafi to stwierdzić na słuch.

Witam!!!
Posiadam Golfa 1.6 AEE. Drugą zimę mam problem z odpaleniem golfika na mrozie. Zakręci dwa, lub trzy razy i go coś zablokuje na kilka sekund. Potem znowu to samo. I tak w koncu zapali o ile wcześniej nie padnie aku. Wymieniłem aku, kable, świece, cewkę rozrusznik i dalej to samo. Podejrzewam zapłon albo rozrząd. Może ktoś z Was miał podobny problem. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.

tak patrzę a kopułkę i palec masz dobry - bo tego nie wypisałeś

Stan wieńca sprawdzałeś ? Wymieniałeś tulejkę rozrusznika tą w bloku?

problemu to Ty nie szukaj w silniku. Wez pod lupe rozrusznik. Podobne objawy mozna zaobserwowac w przypadku niskich temperatur i kiepskiej jakosci oleju ktory bardzo mocno gestnieje co utrudnia przekrecenie walem

Witam, jestem nowy na Waszym forum i mam pewien problem z moim Golfem. Czytałem na forum o podobnej sytuacji ale moja jest troszke inna.

Pacjent to Golf III 1.6 75KM z '94roku.
Mam go od prawie dwoch miesięcy. Jak go kupiłem to wymieniłem czujnik temp. bo wskazywał 70stopni, po wymianie dalej to jest, zostało sprawdzone i przkłamuje o 20pare stopni. W miedzy czasie miałem podejżenie padnietej uszczelki pod głowicą i tak też było.

Pewnego dnia nie mogłem go odpalić, kręcił prawie już odpalał i tak w kółko po dłuższym kręceniu było czuć benzyne. Na linke odpalał odrazu. Zawiozłem go do warsztatu. Wymienili: uszczelke pod głowicą, planowanie głowicy (wymiana uszczelniaczy, szlifowanie gniazd zaworowych), pasek rozrządu, rolka napinająca paska wielorowkowego, simiering wału, uszczelka kolektora ssacego i wydechowego, oczywiscie olej wraz z filtrem i płyn chłodniczy.

Golf przyjechał pod dom następnego dnia rano nie chciał odpalic te same objawy co wyżej, pojechał spowrotem na warsztat tam stwierdzono że cewka do wymiany i tak też się stało. Pojeździł ponad tydzień i dalej to samo kręci i nic na lince łapie odrazu. Przed próbą odpalenia na lince wymieniłem kable zapłonowe ale nic to nie pomogło. Cewka była nowa także raczej można wykluczyć jej wine.
Między innymi też jest taki objaw, że rano jak zostaje odpalony na zimnym to strasznie go przerywa jak przegazuje ale na biegu jałowym chodzi bez zająkniecia nie faluje.

Świece moge sprawdzić dopiero w poniedziałek bo nie mam klucza niestety.

Panowie co robić dalej?