przez trollu » 4 lut 2012, o 02:49
mam to samo, ja podejrzewam przepustnicę, nastawnik świruje. u mnie zaczęło się od tego jak zmieniałem termostat. poskładałem wszystko, zalałem układ, chcę odpalić auto a tu kicha, tylko buczenie słychać przez kilka sekund jak przestałem kręcić. Przy okazji zaczął palić bezpiecznik pod maską. z kumplem szukamy, słuchamy, doszliśmy w końcu do tego że słychać nastawnik, myśle sobie pare stów w d***, ostatnia próba odpalenia tym razem z noga na gazie i auto odpaliło, bezpiecznika już nie pali. od tamtej pory miałem chyba z 2-3 razy sytuację gdy gasnął bez gazu, jakby nastawnik nie trzymał i przepustnica się za bardzo zamykała.
na chłodnicy masz tylko włącznik wentylatora. co do czujnika temp to tez jest prawdopodobne ale jakby był walnięty to cały czas by silnik świrował a u mnie od 2 m-cy spokój
Sarkazm - ponieważ strzelanie do idiotów jest wciąż nielegalne.