przez michal284 » 27 gru 2012, o 03:40
witajcie, mam taki problem, ostatnio wstawilem samochód do garazu po długiej trasie na trzy dni (móz ok -10stopni), po tym czasie chcialem go odpalić, wszystko elegancko, silnik pracuje, otworzylem maske silnik sie grzał i zaczęła parowac wilgoć z silnika, dosłownie wszystko bylo pokryte wilgocią, po jakichs 2 minutach zaczely falowac obroty i silnik zgasł, chcialm znowu go odpalic ale nic to nie dalo, kiedys slyszalem ze golfy3 maja problem z zawilgoconymi cewkami (jesli moge tak to określić), wiec troche poczekalem i spróbowalem osuszyc ją delikatnie zwykłą suszarka do włosów, odziwo to pomogło, i teraz ma pytanie, jak to jest z tymi cewkami, czy to faktyczeni z nia był poblem?, mialem oprocz tego 4 przypadki z probemem z odpaleniem.
1)gdy samochod stał cała noc na trawie (w lipcu) rano nie chial odpalic, postal do południa i w koncu sie udało
2)po przejechaniu 40 km w deszczu dojechalem do domu wyszedlem zeby otworzyc brame, wsiadlem do samochodu, chcialem ruszyc, silnik zgasł i nie chcial znowu nie odpalic, poczekalem do kolejnego południa, i to pomogło
3) po wjechaniu dosc szybko w bardzo dużą kałuze silnik zgasł, odpalił po 30 minutach ale przy przyspieszaniu bardzo szarpał, (padał tez duzy deszcz)
4)po przejechaniu 20km silnik zaczął szarpac przy przyspieszaniu (padał deszcz)
jak myslicie co to moze być? czy faktycznei cewki?