ostatnimi czasy robi mi sie tak że ujade kawałek i gaśnie mi auto. są tego takie objawy że nie dostaje paliwa do gaźnika myślałem że pompk

Nie wiem jak pisałeś że pompa pluje a filtr masz nowy to oznaka "końca pompy"
po prostu nie ma wydajności . Respect dla rafal9119 co do pompy ale pompa nie załącza się na chwilę ,TYLKO wyłącza się jak poda ciśnienie .(PRZYKŁAD
MAŁO PALIWA W ZBIORNIKU - POMPA ZAŁĄCZA SIĘ I STAJE ALE... JAK NIE ZADA CIŚNIENIA TO PRACUJE BY ZADAĆ PALIWO) . Być może masz po prostu zapchany smok pod pompą ) i to twój problem???

no niewiem jutro sprubuje ten nieszczęsny przekaźnik zmienić może pomoże a jak nie to zobacze o co biega z tą pompką. bedę informował co i jak

Rozumiem , opisujemy swoje przypadłości i jak udało się nam naprawić . Forumowicze dobrze doradzają i dokładnie . Sam się przekonałem . A nie każdy mechanik uwierz nie opowie Tobie o przypadłościach gofera bo by zdechł z głodu .

niom liczy sie wspólna pomoc w kłopotach

I tak ma być mamy sobie pomagać i tak jest na forum (też przeczytałem tu jak mamy szukać to szukamy od końca ) U ciebie od zbiornika (pompy) jeżeli załącza to idź do przodu auta . Ale w/g opisu , może się mylę Masz problem z zasileniem silnika w dawkę paliwa . Szukaj od pompy (smok , nieszczelność , itd)

a więć tak dziś sie za to zabrałem wszystko i zrobiłem tak sciągnołem wężyki co idą zaraz od pompy i sama pompa daje paliwo, (pompe wyciągnołem myślałem że gdzieś brudna ale nic czysta i ta siatka też) myśle może filtr paliwa coś nie tak... wyciągnołem go wydmuchałem i wyleciało czyste paliwo żadnych śmieci założyłem auto zapaliło NA CHWILE jakieś 10 min. i znowu to samo.... wyczyściłem styki pod kopułką (chodz wiem że i tak to raczej nie to ale ok) i zapinki z kablami w okolicach gaźnika i kopułki i też nic nie odezwie sie za ciula... ja już niewiem co jest grane a w wężyku dolotowym przy samym gaźniku zamiast paliwa jest ciśnienie z samym powietrzem...
aaa i jeszcze założyłem nowiutki przekaźnik paliwa prosto ze sklepu i sprawdziłem bezpiecznik i dalej nic....

aragok napisał(a): ja już niewiem co jest grane a w wężyku dolotowym przy samym gaźniku zamiast paliwa jest ciśnienie z samym powietrzem...

Może obudowę pompy masz walniętą ? I tłoczy paliwo i powietrze nie wiem albo sama pompa nie domaga

Witam, mam problem, i to chyba wielki, miałem stan oleju silnikowego trochę poniżej minimum... wczoraj jeździł bez problemu. Dziś rano odpaliłem samochód też bez problemów i ruszyłem, po jakichś 300 metrach samochód po prostu zgasł, zapaliła się kontrolka oleju i płynu chłodzącego. Nie mogę odpalić silnika, próbowałem kilkakrotnie, czasami po przekręceniu kluczyka nie było żadnego efektu, a tak przy przekręceniu kluczyka samochód zachowuje się jak z samego rana gdy nie jeździło się kilka dni i dopadły mrozy, wyciągnąłem akumulator, ponieważ elektryczne szyby strasznie wolno się zamykały i otwierały, kupiłem olej i samemu trochę dolałem 15w-40... Próbowałem pchać samochód i wtedy odpalić, też bez skutku. Silnik 1.8 90km, benz + gaz. Gdy silnik zgasł nie słyszałem żadnych stuków, tarć czy coś, po prostu jak jechałem tak zgasł. Mam wielką nadzieję że silnik nie jest zatarty, jakies pomysły co to może być i jak to naprawić ? Jestem młodym kierowcą i golfa posiadam od 1.5 miesiąca więc się nie znam.

Oto kilka przyczyn, przy których tak potrafi zgasnąć silnik:

- brak iskry - padnięta cewka
- iskra w nieodpowiednim momencie - uszkodzony czujnik Halla lub czujnik położenia wału
- brak prądu na cewce ( cewka może być sprawna )
- jeżeli iskra jest na kablu głównym z cewki a nie ma już na kablach do świec to do sprawdzenia lub wymiany kopułka i palec
- brak paliwa - padnięta pompa paliwa
- brak styku w kostce stacyjki - padnięta kostka stacyjki ( wypalone styki )
- blokada ze strony immobilisera ( uszkodzona elektryka/elektronika alarmu )

Oczywiście przyczyn może być jeszcze więcej z natury typowo elektrycznej.

Sprawdź wszystkie bezpieczniki.

Siemka Pisze w imieniu kolegi który posiada goferka 1.4 i ma nastepujacy problem .

to tak po 1 zalewa swiece benzyna, do wczoraj chodził i nagle padl. odpalałem go i chodził na 2 garach lub 3 kij go tam wie ale na pewno nie na wszystkich..no teraz nie da sie odpalic. nie daje iskry na swiecach 2 jakos tak. no z tego co wyczytałem itd to albo CEWKA (choc jak ona to niby na zadnej swiecy nie bedzie iskry a tu jest na 2 ) albo czujnik HALLA (nowy 300 zeta) albo kable Napiecia. Dzieki;)

ja to bym pierwsze wymienił kable WN i swiece a poznij szukał dalej

ok to moj problem jest jak cos Dzięki za temat. otoż świece sa wymienione na 3 elektrodowe.BUR5ET. Stare były pojedyncze. Ale to chyba nie ma problemu. Co do kabli WN może cos tu być ponieważ na jednym zauważyłem pękniecie przy tym trzpieniu metalowym. Kable wymienię w Poniedziałek i dam znac co jest

[ Dodano: 2012-02-19, 16:23 ]
ok dorwałem dziś od znajomego zupełnie nowe Kable WN. I powiem tak.. Nic nie pomogło dalej nie pali.. kreci kreci i tyle

[ Dodano: 2012-02-22, 18:49 ]
czujnik halla wymieniony auto zapala. ale nie chodzi na wszystkich cylindrach.... trochę jak traktor telepie nim i gaśnie..Jak odkręcę świece to 2 sa okopcone a 2 dobre . Może to być wina kabli napięcia