witam:)
dzisiaj odkręciłem całkiem przepustnice i pożądnie ją przeczyściłem, do przepustnicy z boku jest przykręcona osłona i to jest ten niby silnik krokowy, jest na stałe przymocowany...zdjąłem osłone ale w środku wygląda jak nowy...zero zanieczyszczeń i czegokolwiek .
przeczyściłem też uszczelke pod przepustnicą i przykręciłem wszystko na swoje miejsce.
po takim zabiegu trzeba zrobić adaptacje poprzez podłączenie pod VAG lub jak tez niektórzy piszą inny sposób i jak ja zrobiłem:
odpalić silnik żeby chodził na biegu jałowym az osiągnie 90 stopni i wentylator sie włączy(ja czekałem z dobrą godzinę). przez ten czas obroty miały na początku 1100 i stopniowo sie obniżały o jakieś 100 na 5 min a jak zeszły poniżej 800 to zaczęły lekko falować. spadają do 500 i wracają. Próbuje zgasnąć ale nie gaśnie:) więc jakiś postęp...z czasem sie okaże na ile to pomogło...
Ostatnio edytowano 30 lis 2008, o 14:19 przez iracz, łącznie edytowano 1 raz