Rano po odpaleniu na benzynie silnik pare sekund pracuje równo a póżniej zaczyna się dusić, pracuje tak jakby na trzech garach. Na gazie wszystko jest ok. Sondę lambda już wymieniłem i nić nie pomogło. Może to wina jakiegoś czujnika? Porszę o pomoć
Czesc, mam podobny problem, ale u mnie to jest loteria, raz bardziej raz mniej, od razu po zapaleniu nic nie stwierdzisz bo silnik pracuje na ssaniu, takie rzeczy sie bada na rozgrzanym. Malo tego, u mnie tak jakby cykle pracy wypadaly, cos w stylu jakbym szedl po chodniku i co ktorys krok sie potykal, praca silnika troszke kuleje.
JEŻDŻE GOLFEM, NOSZE NA SOBIE GOLF, GRAM W GOLFA, JESTEM CAŁY JAK GOLF
to moze byc wina swiec, przewodow, sondy halla, byc moze cewki... powiem wam ze tutaj musicie isc do dobrego elektryka zeby nie wywalac pieniedzy w bloto bo kazdy z mechanikow postwai swoja diagnoze a tak zbadaja caly samochod jest takie jedno badanie ktore bada aparat zaplonowy itp nie poamietam jak sie anzywa ale mysle ze w awszym wypadku pozostaje tylko to isc lepiej wydac te 40 zl wiecej niz byc 500zl w plecy przynajmniej chyba ze ktorys z mechanikow dobrze strzeli... tak to jzu ejst ze robia ludziom metlik w glowie;/
ImperfectCell, dobrze mowi jak mam walnieta pompe wodną i bylem u mechanika jednego to mi powiedzal ze popma olejowa i dodal ze trzeba bylo by szukac usterki a co za tym idzie wiekszy wydatek to ja sobie podxiekowalem u tego pana i skierowalem sie do innego i diagnoza bylo trafna odrazu powiedzial pompa wodna.wiec oplaca sie poszukac dobrego mechanika i torche kasy w kieszeni zostawic
mam cos takiego samego i ja stawiam na przewody i swiece a nawet kopułke
tylko u mnie wystepuje to w wilgotna pogode przez krutki czas pare sekund
narazie nic z tym nie robie ale nie musze isc z tym do mechanika bo sam to stwierdziłem bo jestem elektronikiem a co jeszcze to nawet niewiem ile lat mają te kable i swiece bo auto zagraniczne
no tak ale jesli bedziemy tak stawiac wszyscy i wymieniac to mozemy wymienic w koncu caly silnik. w ten sposob kazdy z nas moze byc mechanikiem... nie da sie ukryc wielu mechanikow to po prostu zwykle lachy ktore znaja problemy tylko z teorii a jesli chodzi o praktyczne zastosowanie wiedzy to juz gorzej zaczyna sie ruletka i gdybanie... jak juz wczesniej mowilem lepiej idz do dobrego zakladu z diagnostyka i zbadaj woz bo z elektryka tak to juz jest ze od jednego gowienka zaczyna sie wysztko pieprzyc az w koncu samochod stanie i go nie bedziesz mogl uruchomic a kazdy z nas wie ze lawety nie sa zbyt tanie:P takie objawy mozna porownac do nowotworow w oragznizmie czlowieka ktory moze wiele lat z tym zyc a pozniej okazuje sie ze juz jest klapa bo zaniedbalismy wiec starajmy sie unikac takich sytuacji a jednoczesnie nie panikowac wystarczy ze zadbamy o nasze auto i wezmiemy ich los w nasze rece:D
U mnie to chyba problem z przepustnica tak mi sie wydaje, bo wiem ze mechaniole mi przy niej kopali wiec chyba najpierw sie zainteresuje przepustnica, jak nie ona to bede szukał dalej
JEŻDŻE GOLFEM, NOSZE NA SOBIE GOLF, GRAM W GOLFA, JESTEM CAŁY JAK GOLF