kolotech, daj znac jak tam po zmianie sprzegla (musisz mi pokazac tego swojego Golfika pzdr.)

Ja mam 3100 przy 100km/h

JA mam 2900 obrotow przy 100 km/h sprawdzenie z GPSa na 17'' kolach silnik ADY

silnik 1.8 ADZ, 90Km przy 100 km/h na piątym biegu 3000 obrotów +/-

Ponowne dzieki za info.
Kupiłem tego Golfa troche za szybko, nie zauważyłem paru wad i teraz musze sie z nimi uporać zanim powiem, że jest on fajny i godny pokazania. Ale jak dopraowadze go do kultury i mojego satnu zadowolnia z niego to pokaże go na forum. A taraz musze spijać piane z piwa, które sobie naważyłem przez "kupno na szybkiego".
Pozdrawiam

ja mam golfika 1,8 75KM przy 100km/h ma jakieś 2600-2700 obrotów

Witam!
Chciałbym się poradzić, bo czytam od dłuższego czasu to i inne fora i ciężko dopasować mi objawy.
Silnik 1,6 ABU + LPG [75KM]
Wcześniej zdawało się wyczuć zapach benzyny [b. rzadko] i gazu w kabinie. LPG regulowany i sprawdzony na szczelność, wszystko ok! Poniższe objawy bardzo podobne na gazie i na benzynie, choć na gazie może ciut słabsze.
Postanowiłem wymienić świece, kable. Po kablach było ok [musiałem załatwić klucz do świec i dynamometryczny]. Po wymianie Świec samochód zaczął chodzić tak jakby losowo nie chodziły cylindry. Szarpał, dławił się gasł, słychać było głuche dudnięcia raz po raz. Po dodaniu gazu wyraźnie dało się wyczuć, że silnik przerywa, dodam że na mocy zyskał, jest żwawszy niż przed wymianą świec, potrzebował więc tego. Myślę sobie, ok może złe świece, jakaś trefna. wymieniłem na powrót na stare... jak ręką odjął, wkręcam po jednej... od razu to samo, tylko z mniejszą intensywnością niż jak za pierwszym razem. Postarałem się o drugi komplet świec [innych zupełni]... to samo. Po wielu lekturach postanowiłem sprawdzić podstawę wtrysku... popękana, ponieważ nie mam czasu na jeżdżenie do sklepu co chwilę i na pewno nie z silnikiem w takim stanie [gaśnie na wolnych obrotach, choć nie jest to reguła] obłożyłem całą podstawę silikonem takim, co na wysokie temperatury jest odporny i zajrzałem do wtrysku. w kiepskim stanie były przekładki między górną i dolną częścią wtrysku a mikserem. Myślałem, żeby przesmarować silikonem, ale to trochę bez sensu, dociąłem z tektury, wymieniłem. Szukam odpowiednich na wymianę bo tak długo nie można pojeździć. Kopułka wymieniana, sonda lambda też [obie przed wakacjami ubiegłymi, niecały rok temu]. Trochę się poprawiło, przerywa mniej [ale wyraźnie nadal jest problem] i już nie zdarza się mu gasnąć.

Moje diagnozy, ale jeszcze do sprawdzenia, bo to wymaga już wymiany części po które jadę w tym tyg to:
- nieszczelność w podstawie wtrysku, samym wtrysku [przekładki do wymiany]
- złe ustawienie zapłonu,
- nie jest to przepływomierz!!! bo ten silnik go po prostu nie posiadał nigdy.

Chciałbym poznać opinie tych co się trochę bardziej znają na tym.
pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc

jaka firma swiec? Polecam ngk lub beru. Podstwy sie nie klei wymienia sie na nowa. mikser najlepiej zlozyc na silikon. Pousuwaj defekty mechaniczne i wtedy szukaj dalej w zaplonie.

Kolego sprawdz przede wszystkim odstep elektrod w swiecach,czasem w nowych jest za duza przerwa,skoro przewody i swiece nowe to zmien jeszcze kopulke i palec,koszt nie duzy a sprawdzisz!!! Radze tez Sprawdzic Vagiem czy jakis bledow nie ma a kable za ile kupiles??? mam nadzieje ze nie takie za 30zl

kable i świece ngk, nie oszczędzam na podzespołach o ile ceny nie zwalają mnie z nóg a mogę sobie na trochę pozwolić [swoją drogą to nawet mógłbym kupić coś nowszego, ale to mój pierwszy własny samochód, więc mam do niego sentyment a i mogę sam sobie w nim pogrzebać jak tego mu potrzeba].
Odstęp elektrod za duży nie jest, bo na skutek wypalenia w starych tam był zdecydowanie większy i chodziło prawie idealnie. Poza tym użyłem 2 rodzajów świec: VL-1 [3-elektrodowe, na benzynie powinien śmigać] i jednoelektrodowe, też zresztą ngk [tu o dziwo chodził "jakby" delikatnie lepiej].
Charczenie, gaśnięcie było, przynajmniej w pewnym stopniu, od nieszczelności przy mikserze, po wymianie na tymczasowe tekturki [czekam na odpowiednie uszczelki] zaczął chodzić równiej, nie gaśnie, choć do ideału mu sporo brakuje. Gaz niestety daje się nadal wyczuć więc usterka nadal jest, więc muszę przyspieszyć chyba kupno podstawy.

w ngk jak kupiles np do gazu bo sa takowe odstep miedzy elektrodami powinien wynosic 0,8 mm na opakowaniu swiecy powinien byc rysunek. A co do podstawy gaznika to podstawa do wymiany. moge zobaczyc ile kosztuje u mnie na sklepie moze bedzie cos taniej.

czekam właśnie na części, jak wyjdzie wymiana i co będzie potem to napiszę niebawem, czyli jak dojdą i je wymienię. Co do uwag o odstępie między elektrodami... ja już pisałem na benzynie i gazie było bardzo podobnie, więc chyba raczej to nie świece

[ Dodano: 2010-02-22, 18:31 ]
wydaje się, że wymiana podstawy załatwiła problem, przynajmniej nie zauważam oznak przerywania. Pojawiły się natomiast drgania które teraz bardziej niż poprzednio są odczuwalne w samochodzie, cylindry chodzą, bo to już sprawdziłem.
Mam jeszcze takie pytanko, czy ktoś się może orientuje gdzie można zdobyć uszczelki, które są pomiędzy górną i dolną częścią wtrysku [a u mnie teraz między mikserem a elementami wtrysku] tylko nie takie grube oryginalne , bo nie chcę podnosić go bardziej tylko takie cienkie
pzdr