Witam.
Jestem właścicielem Golfa III 1.6 AEE Z 1995 roku. Od samego początku borykam się z falującymi obrotami, za które winę ponosi PRZEPUSTNICA. Próbowałem ją czyścić, adaptować, nic to nie dało. Kupiłem nowy zamiennik na allegro za 300zł i rozwiązałem problem.....na 12 000 kilometrów. Problem wrócił, pojawił się ponownie błąd VAG, informujący że nie jest możliwa adaptacja przepustnicy, a obroty znów zaczęły falować przy gorącym silniku. Kiedy jest mróz sytuacja jest inna - samochód gaśnie bez nogi na gazie dopóki się trochę nie zagrzeje...a mrozy już niedługo.
Proszę WAS FORUMOWICZE o radę. Muszę znowu kupić przepustnicę. Myślę o oryginalnej, ale nie wiem czy ma to sens. W Volkswagenie taka przepustnica kosztuje 1350 złotych, w Skodzie już tylko 850 zł. W jednym i drugim przypadku to całkiem sporo. Aczkolwiek jeśli miałbym pewność, że to rozwiąże problem raz na zawsze, to może warto zabulić. A może kupić używaną na szrocie czy kolejny zamiennik z allegro?
Co radzicie?
Proszę o pomoc.