przez Uree » 9 wrz 2007, o 22:35
I tu racja- po co kupowac silnik, bawic sie w przemianki jak za chwile moze sie okazac ze to kupa zlomu, nie ma cisnienia, jest przegrzany lub co tam jeszcze...jak wlozysz 600zl w swoj silnik to masz PEWNOSC ze byl zrobiony i smigasz bez obaw. Poza tym za 500zl to chyba tylko zloma mozna otrzymac, te 700-800zl na pewno za dobry silnik trzeba zaplacic, nikt sie dobrego motoru nie pozbedzie za byle grosz.Ja od dobrego znajomego mam kupic silnik VR6, jest udokumentowany przebieg niecale 80 tys, byl kupiony od jakiegos fanatyka w niemczech i tutaj rozbity i wiem ze to jest porzadny sprzet, ale jesli mialbym kupic cos co mi poleca jakos pszczolke to wole podziekowac...