Witam.
Wczoraj jechałem sobie autem do cpn jako iż miałem mało paliwa to puszczałem samochód na
"luz" i w pewnym momencie samochód sam zgasł, próbowałem odpalić i nic, myślałem ze rak wachy, dotnkowałem i tu zaczyna się problem gdyż samochód odpalił lecz dymił jak by się stadoła paliła dodam ze odpalił tylko ze 2-3 razy i tyle, objawy: kompresja nie idzie do wody, olej idzie na tłoki gdyż świece są zaolejone, kompresja leci przez wlew oleju i przez miarkę olejową.
Bardzo proszę o pomoc dlatego, że auto potrzebne jest do dojazdów do pracy.
Z góry dziękuję
~Damian
Edit:
silnik 1.8 90km gt special